Forum www.cbplock.fora.pl Strona Główna www.cbplock.fora.pl
WHISKY ALFA TANGO - CB RADIO PŁOCK
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Uśmiechnij się czasem !!!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.cbplock.fora.pl Strona Główna -> FUN
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marcopolo
zasłużony dla forum



Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gąbin JO92UJ76XB
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:05, 30 Sty 2010    Temat postu:

Rozmawiają Jasiu z Małgosią
-Jasiu czemu jesteś taki niedobry?
-a bo co?
-no bo we wsi mówią że konia bijesz

Uliczna ankieta wśród pań "Co należy nosić, aby partner uznał Cię za atrakcyjną?"
Odpowiada 20-latka:
- Bikini
30-latka:
- Miniówę...
40-latka:
- Versace...
50-latka:
- Skrzynkę piwa...

Komentarze sportowe:-))
Biegnie Smolarek lewą stroną, po prawej puszcza Bąka.

Adam Małysz skoczył 125 metrów. Czy Janne Ahonen go przeleci?

Jadą! Całym peletonem. Kierownica obok kierownicy, pedał obok pedała.

Trener Włoch rozkłada ręce, trzymając się za głowę.

"Nawet nie pseudokibiców a bandytów, bo tak trzeba nazwać tych
dżentelmenów".

"Zawodnicy są tak zaangażowani w walkę, jak aktorki filmów
porno w
dialogi" - Jerzy Kulej.

Mecz zaczyna się za 15 minut, a wynik ciągle jest ten sam.

Podczas meczu piłkarskiego nad stadion opada gęsta mgła.
Sprowozdawca
telewizyjny komentuje:
- Jak państwo widzą, zawodników już nie widać!

"Ta radość jest niesamowita. Ludzie się bawią, tańczą się.." -
Tomaszewski


"Kibiców szwedzkich nie ma zbyt dużo, ale za to nie grzeszą
urodą" -
Andrzej Zydorowicz

Dostałem sygnał z Warszawy, że mają już państwo obraz, więc
możemy spokojnie we dwójkę oglądać mecz.

"Pani Szewińska nie jest już tak świeża w kroku, jak dawniej."

"Mówię państwu, to jest naprawdę niezwykła dziewczyna. Dwie
ostatnie noce spędziła poza wioską."

"Na trybunach nie ma żony Michała Bąkiewicza. Może dlatego, że
nie jest żonaty."

"Zawodniczka nawiązała łączność z koniem."

"Siatkarze plażowi są często samotni, bo nie mają czasu na
założenie
rodziny. Ale są za to bardzo rodzinni."

"Obrona Mike'a coraz bardziej śmierdzi. Jak dworcowa knajpa."

"Polak walczy z Murzynem - to ten w czerwonych spodenkach."

"Szurkowski, cudowne dziecko dwóch pedałów."

"Na stadionie nikt nie siedzi, nikt nie stoi - wszyscy stoją."

"Nogi piłkarzy są ciężkie jak z waty."

"Można to wyczytać z wyrazu twarzy konia, gdy jest zbliżenie."

"Teraz widać, ile kręci się tu dziwnych owadów podobnych do
nietoperzy."

"Jeśli Tyson podniesie się po tym ciosie, to będzie największy
cud
od zmartwychwstania Łazarza


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 15:35, 30 Sty 2010
PRZENIESIONY
Sob 16:51, 30 Sty 2010    Temat postu: Niezłe

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 15:42, 30 Sty 2010
PRZENIESIONY
Sob 16:52, 30 Sty 2010    Temat postu:

Zima, zima, śnieżek prószy,
Marzna noski, marzną uszy,
Marzną nóżki i paluszki,
A dziewczynkom też cycuszki,
I dziewczynki myśl nurtuje,
Czy chłopakom marzną......?Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 16:07, 30 Sty 2010
PRZENIESIONY
Sob 16:53, 30 Sty 2010    Temat postu:

1 - Mobilki, mobilki jak mnie slychać?
2 - Kolego tak piszczysz jakby ci jajka urwało.1 - Na 614 km po lewej przy stacji macie darmowy serrwis fryzjerski
2 - Co?? jak to darmowy? Mów!
1 - No darmowy... suszą suszarkami i czesza z kasy
2 - Aaaa... to moze i wąsy przytną
1 - Spróbuj..
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 9:14, 01 Lut 2010    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] Shocked
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 9:40, 01 Lut 2010    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
M1513K
zasłużony dla forum



Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gąbin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:11, 02 Lut 2010    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marcopolo
zasłużony dla forum



Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gąbin JO92UJ76XB
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:01, 02 Lut 2010    Temat postu:

Dlaczego Lepper woli solarium od Słońca?
- Bo Słońce jest dla niego za daleko. A poza tym, Słońce zachodzi na Zachodzie, a Zachód jest podejrzany.


Po nocy poślubnej młoda żona chwali się matce:
- Mamo! Zrobiliśmy to 2 razy!
Ta to ma szczęście - pomyślała matka. Po tygodniu córka chwali się matce:
- Mamo! Ostatnio było 8 razy!
- Matka z niedowierzaniem kręci głową. Ale gdy po dwóch tygodniach matka dowiedziała się, że ostatnio było 20 razy kazała mężowi pogadać z zięciem.
- Słuchaj - mówi. Musisz się trochę opanować, bo mi córkę zmarnujesz!
- Niech się tata nie boi - ona liczy tam i z powrotem...

Facet biegnie na przystanek autobusowy - widzi, że autobus już odjeżdża, postanawia za nim biec i krzyczy:
-Wpuście mnie, ja muszę do pracy! Proszę!
Wreszcie go wpuszczono, a on wchodzi i mówi:
-Bileciki do kontroli...

Następny dowcip:
Dziewczyna podchodzi do chłopaka, który zaczyna podstawówkę i się go pyta:
-Zrobić Ci grubaska?
-Nie, poczekaj. Jak skończę podstawówkę.
Na koniec podstawówki dziewczyna podchodzi do chłopaka i się go pyta:
-Zrobić Ci grubaska?
-Nie, poczekaj. Jak skończę gimnazjum.
Na koniec gimnazjum dziewczyna podchodzi do chłopaka i się go pyta:
-Zrobić Ci grubaska?
-Nie, poczekaj. Jak skończę liceum.
Na koniec liceum dziewczyna podchodzi do chłopaka i się go pyta:
-Zrobić Ci grubaska?
-No...
Dziewczyna łapie chłopaka za policzki i mówi: "O ty, ty grubasku!"

Rozmowa telefoniczna :
-Jakie są pana poglady polityczne ?

-Moje poglądy polit.... , proszę chwilke poczekać muszę uspokoić synów ,

Benito, Adolf uspokójcie się ...

Kuba wraca z podwórka. Mama odrazu robi mu wymówki:"Kuba wyglądasz jak prosie. wiesz przynajmniej co to jest prosię?".Kuba odpowiada:"Wiem mamusiu dziecko świni"

Tadeusz Rydzyk w Toruniu mieszka
czarna sukienke ma ten kolezka.
Uczy, tlumaczy w Radiu Maryja
kto godny chwaly a kto wrecz kija.
Leje na serce miód swoim gosciom
do adwersarzy zionie miloscia.
Zyda, Masona czuje z daleka
wszystko w nim widzi oprócz czlowieka.
Glemp traci nerwy: "Rydzyk - lobuzie",
Tadzio z usmiechem nadyma buzie.
Pieronek blaga: "Daj na wstrzymanie",
to on rozkreca nowa kampanie.
Zycinski prosi: "wez - odpusc sobie",
a Rydzyk: "spadaj, co zechce - zrobie".
Rzad go popiera, prezydent chwali
Lepper z Giertychem poklony wali.
Czuje sie bosko jak w siódmym niebie
do Sejmu wchodzi tak jak do siebie.
A gdy podskoczyc ktos mu próbuje
armie BERETÓW mobilizuje.
Ich nie obchodzi, co sadzi prasa
- ze dla Rydzyka Bogiem jest KASA.
Mohery wielbia swego pasterza
dla nich wazniejszy jest od PAPIEZA!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
M1513K
zasłużony dla forum



Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gąbin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:36, 02 Lut 2010    Temat postu:

marcopolo napisał:


-Zrobić Ci grubaska?
-No...
Dziewczyna łapie chłopaka za policzki i mówi: "O ty, ty grubasku!"



Do mnie pijesz ? Laughing Laughing Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marcopolo
zasłużony dla forum



Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gąbin JO92UJ76XB
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:38, 10 Lut 2010    Temat postu: ROZGRZEWKA

> +30°C Polacy śpią bez żadnego nakrycia. Amerykanie zakładają swetry.
> Mieszkańcy Miami włączają ogrzewanie.
> +10°C Mieszkańcy domów komunalnych w Helsinkach zamykają okna. Lapończycy
> (nie mylić z Japończykami!) sadzą kwiatki w oknach.
> +5°C Lapończycy opalają się na balkonie, jeżeli słonce jest jeszcze nad
> horyzontem...
> +2°C Włoskie samochody nie zapalają.
> 0°C Woda zamarza.
> -1°C Oddech staje się widoczny. Czas zaplanować urlop nad morzem
> śródziemnym. Lapończycy jedzą lody popijając zimnym piwem.
> -4°C Kot wchodzi pod kołdrę.
> -10°C Czas zaplanować urlop w Afryce.. Lapończycy idą popływać.
> -12°C Zbyt zimno na śnieg.
> -15°C Amerykańskie auta nie zapalają.
> -18°C Właściciele domów w Helsinkach włączają ogrzewanie.
> -20°C Oddech staje się słyszalny.
> -22°C Francuskie auta nie zapalają. Za zimno na jazdę na łyżwach.
> -23°C Politycy zaczynają współczuć bezdomnym.
> -24°C Niemieckie auta nie zapalają.
> -26°C Z oddechu uzyskuje się materiał na budowę iglo...
> -29°C Kot wchodzi pod pidżamę.
> -30°C Japońskie auta nie zapalają. Lapończyk klnie, kopie w koło swojej
> Toyoty i zapala Ładę.
> -31°C Za zimno na pocałunki - usta przymarzają do siebie. Lapońska drużyna
> narodowa zaczyna przygotowania do sezonu wiosennego.
> -35°C Czas zaplanować dwutygodniową kąpiel w gorących źródłach. Lapończycy
> odśnieżają dachy.
> -39°C Rtęć zamarza. Za zimno by myśleć. Lapończycy zapinają ostatni guzik
> w koszuli.
> -40°C Niemiec bierze samochód pod kołdrę. Lapończycy ubierają swetry.
> -45°C Lapończycy zamykają okienko w wychodku.
> -50°C Lwy morskie opuszczają Grenlandię. Lapończycy zamieniają rękawiczki
> z pięcioma palcami na jednopalcowe.
> -70°C Niedźwiedzie polarne opuszczają biegun. Na uniwersytecie w Rovaniemi
> organizuje się bieg długodystansowy.
> -75°C Św. Mikołaj opuszcza krąg polarny. Lapończycy opuszczają nauszniki z
> czapek na uszy.
> -250°C Alkohol zamarza. Lapończycy są wkurzeni.
> -268°C Hel staje się płynny.
> -270°C Piekło zamarza.
> -273,15°C Zero absolutne. Brak ruchu cząstek elementarnych... Lapończycy
> przyznają: "Tak,jest nieco chłodno, rozłupmy se flaszeczkę na
> rozgrzanie..."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
M1513K
zasłużony dla forum



Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gąbin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:43, 02 Kwi 2010    Temat postu:

Do restauracji wchodzi kobieta ze swoim drugim mężem.
W holu natykają się na jej pierwszego męża.
Były mówi do aktualnego (z przekąsem) :
- No i jak smakuje używany towar ?
Aktualny spokojnie odpowiada :
- Pierwsze 5 cm rzeczywiście używane, ale reszta - nóweczka

---------------------------------------------------------------------------------------

Jezus z Mojżeszem poszli sobie popykać w golfa. Stanęli na polu, Jezus ustawił piłeczkę, pacnął i poleciała na środek jeziora. Pływa sobie na wodzie. Jezus niewiele myśląc podszedł po wodzie do piłeczki, uderzył i wpadła do dołka. W tym momencie do grających podszedł staruszek i zapytał czy może się dołączyć.
- Jasne - odpowiedzieli razem - Twoja kolej będzie po Mojżeszu.
- Ok - zgodził się starzec.
Mojżesz ustawił piłeczkę, uderzył, piłka poleciała na środek jeziora i zatonęła. Mojżesz rozstąpił wody, podszedł do piłeczki, uderzył i wpadła do dołka. Nadeszła kolej na staruszka. Ustawił, uderzył. Piłka poleciała na środek jeziora i zatonęła. Przepływająca ryba złapała w pyszczek piłkę i odpłynęła. Zobaczył do z góry orzeł, zanurkował, złapał rybę i odfrunął. Leciał z rybą w szponach. Gdy przelatywali nad dołkiem ryba wypuściła z pyszczka piłeczkę która trafiła wprost do dołka.
Mojżesz popatrzył na Jezusa i powiedział:
- Z twoim starym to się nie da grać!

--------------------------------------------------------------------------------------

Spotykają się koledzy i jeden z nich opowiada pozostałym:
- Poszedłem wczoraj do mojej dziewczyny...
- Ico? i co? pytają niecierpliwie pozostali
- waliłem caaaaałą noc!
- O kurde, i co?
- i nikt nie otworzył

-------------------------------------------------------------------------------------

Tajne laboratorium. Rozmowa dwóch "doktorów".
- Ty, niezła mi wyszła ta ostatnia partia amfy...
- Tak? Po czym poznajesz?
- A, obsypało mi się trochę na kuwetę ze ślimakami.
- I co? Gdzie one są?
- Nie wiem, biegają tu gdzieś...

-------------------------------------------------------------------------------------

Trzech ludożerców umówiło się w sobotę na grila.
W sobotę dwóch już rozpala ogień:
- Pierwszy piecze smakowite kobiece udko
- Drugi przyniósł duże i muskularne męskie ramię z łopatką.
W końcu nadchodzi też trzeci kanibal, niesie urnę z prochami.
- Coś Ty przyniósł A gdzie mięsko - pytają koledzy.
- Ja mam dietę, dzisiaj tylko GORĄCY KUBEK.

-------------------------------------------------------------------------------------

Dziennikarka skierowana do biura w Jerozolimie zajmuje mieszkanie z oknami skierowanymi na Ścianę Płaczu.
Każdego dnia, kiedy spogląda przez okno, widzi starego Żyda z brodą żarliwie się modlącego.
Ponieważ jest to dobrym tematem na wywiad, dziennikarka wyczekuje, kiedy mężczyzna kończy modlitwę i pyta:
- Przychodzi pan każdego dnia do Ściany Płaczu. Od jak dawna pan to robi i o co się pan modli?
Mężczyzna odpowiada:
- Przychodzę tutaj, by się modlić każdego dnia od 25 lat. Rano modlę się o pokój na świecie i o braterstwo ludzi. Idę do domu, piję filiżankę herbaty, wracam i modlę się o wyeliminowanie chorób i zaraz z ziemi. I o to, co bardzo, bardzo ważne: modlę się o pokój i zrozumienie między Izraelczykami i Palestyńczykami.
Dziennikarka jest pod ogromnym wrażeniem.
- I co pan czuje, przychodząc tutaj każdego dnia przez 25 lat i modląc się o te wspaniałe, tak ważne i istotne dla nas wszystkich rzeczy? - pyta.
Starszy mężczyzna odpowiada spokojnie:
- Jakbym, k...., mówił do ściany...

-------------------------------------------------------------------------------------

Sopot. Mandaryna właśnie zakończyła śpiewanie. Publika szaleje:
- Jeszcze raz, jeszcze raz, jeszcze raz!...
No dobra, to zaśpiewała. Skończyła, a publika:
- Jeszcze raz.
No i tak trzeci, czwarty piąty ...dziewiąty raz. W końcu już zrezygnowana mówi do publiczności:
- Kochani, ale ja już nie mam siły śpiewać...
A publiczność:
- Śpiewaj aż się nauczysz!

-------------------------------------------------------------------------------------

Trzy kobiety, 30 latka, 40 latka i 50 latka spotykają się w barze i szukają rad na poprawienie swojego życia seksualnego. Wpadły na to, że ubiorą się w lateks i szpilki. Na drugi dzień spotykają się w barze i opowiadają jak poszło, zaczyna najmłodsza:
- U mnie świetnie. Mąż wrócił, zobaczył mnie, rzucił wszystko i w sypialni kochaliśmy się 2h.
Druga na to:
- U mnie też super, wprawdzie trochę krócej, bo już nie może tyle co kiedyś, ale dawno się tak nie kochaliśmy.
Trzecia siedzi cicho.
- No a u Ciebie Anka? Jak było opowiadaj!
- Dajcie spokój mój wpadł do domu zobaczył mnie w lateksie z pejczem obok drzwi do sypialni i krzyczy: "CO NA OBIAD BATMANIE?"

-------------------------------------------------------------------------------------

Żona zrobiła sobie maseczkę błotną i wyglądała świetnie przez dwa dni.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Potem błoto odpadło...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
M1513K
zasłużony dla forum



Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gąbin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:54, 02 Kwi 2010    Temat postu:

Pisza ze sobą chłopak i dziewczyna na czacie:
-słuchaj Aniu piszemy ze sobą już ponad 2 tygodnie, może spotkamy się w realu?
-wiesz co, u mnie nie ma reala ale może spotkamy się w biedronce?

-----------------------------------------------------------------------------------------

Pewna para w średnim wieku z północnej części USA zatęskniła w środku mroźnej zimy do ciepła i zdecydowała się pojechać na dół, na Florydę, i zamieszkać w hotelu, w którym spędziła noc poślubną 20 lat wcześniej. Mąż miał dłuższy urlop, pojechał więc o dzień wcześniej. Po zameldowaniu się w recepcji odkrył, że w pokoju jest komputer i postanowił wysłać maila do żony. Niestety omylił się o jedną literę. Mail znalazł się w ten sposób w Houston u wdowy po pastorze, która wróciła właśnie do domu z pogrzebu męża i chciała sprawdzić, czy na poczcie elektronicznej są jakieś kondolencje od rodziny i przyjaciół. Jej syn znalazł ją zemdloną przed komputerem i przeczytał na ekranie:
Do: Moja ukochana żona
Temat: Jestem już na miejscu.
Wiem, że jesteś zdziwiona otrzymaniem wiadomości ode mnie. Teraz mają tu komputery i wolno wysłać maile do najbliższych. Właśnie zameldowałem się. Wszystko jest przygotowane na twoje przybycie jutro. Cieszę się na spotkanie. Mam nadzieję, że twoja podróż będzie równie bezproblemowa, jak moja. PS: Tu na dole jest naprawdę gorąco".

-------------------------------------------------------------------------------------

Żona-koty to najgłupsze stworzenia na świecie.I fałszywe, prawda kochany?
Mąż- tak mój koteczku.

-------------------------------------------------------------------------------------

Spotyka się dwóch mężów:
- Słyszłem, że twoja żona rozbiła twoje nowe Porsche. Stało jej się coś?
- Jeszcze nie, zamknęła się w łazience...

-------------------------------------------------------------------------------------

Jest pewien człowiek, który nazywa się Buba. Wszyscy go znają i on też wszystkich zna. Pewnego razu założył się z szefem ze wszystkich zna i mu to udowodni. Buba: Podaj jakąś osobę i ci udowodnię, że ją znam Szef: No dobrze. Jestem pewien, że nie znasz Arnolda Schwarzeneggera. Szef z Bubą idą na jego plan filmowy no i mówi do Arnolda. Buba: Siema stary! Kope lat. Arnold: Cześć Buba przyjacielu. Na to szef mówi. Szef: No OK. Arnolda mogłeś znać bo to aktor i polityk, ale na 100% nie znasz Georga Busha. Ida razem do Białego domu i podchodzą do prezydenta. Buba: Cześć kolego jak tam żyjesz? George: Dobrze, a co u ciebie? Szef: Dobrze mogłeś znać Georga bo jest prezydentem , ale na pewno nie znasz Benedykta XVI. Lecą do Watykanu stoją na placu św. Piotra. Buba: Ty tu poczekaj a ja pomacham ci z tamtego balkonu z papieżem. Jak już Buba pomachał szefowi z szedł na dół szefa zabierała karetka pogotowia. Buba podchodzi do szefa i mówi. Buba: Szefie co się stało? Szef: Jeszcze zniosłem to, że pomachałeś z Benedyktem z tamtego balkonu, ale nie wytrzymałem gdy podszedł do mnie jakiś mały Wietnamczyk i spytał się kto stoi obok Buby.

-------------------------------------------------------------------------------------

Pewnego dnia przychodzi mąż z pracy, a kran w domu cieknie. Żona pyta:
- Może byś naprawił kran?
Mąż mówi:
- A co ja, hydraulik?
Na drugi dzień ogródek jest nieskopany. Żona znowu pyta:
- Może byś skopał ogródek?
- A co ja, ogrodnik?
Na trzeci dzień mąż przychodzi, a krany nie ciekną i ogródek jest skopany. Mąż pyta żony:
- Kto wszystko zrobił?
A żona:
- Sąsiad powiedział, że zrobi to wszystko za Ciebie, jeśli upiekę mu jakieś pyszne ciasto, albo się z nim prześpię.
- No i co mu upiekłaś?
A żona:
- A co ja, cukiernik?

-------------------------------------------------------------------------------------

Dlaczego kobiety przecierają oczy, kiedy się budzą?
Bo nie mają jaj, żeby się po nich podrapać.

-------------------------------------------------------------------------------------

Mąż do żony:
- Czemu ty taka tępa jesteś? Nie mogę już tego znieść! Nawet suwakiem logarytmicznym nie umiesz się posługiwać! Albo się nauczysz, albo wypier....
Następnego dnia mąż wraca z pracy, a żona wita go w korytarzu z suwakiem logarytmicznym w dłoni:
- Twój członek ma 16 centymetrów długości. Moja pochwa ma 18centymetrów głębokości. Jesteśmy małżeństwem od ośmiu lat, więc całkowita suma niedoruchania wynosi 42 kilometry i 345 metrów. Albo doruchasz, albo wypier..

-------------------------------------------------------------------------------------

W knajpie spotyka się dwóch kumpli:
- Słyszałeś, ponoć Staszek nie żyje!
- Tak, wiem o tym doskonale... Wyobraź sobie, że Staszek jechał
samochodem obok mojego domu i nagle wyskoczył mu pod koła kot. Staszek
nie chciał przejechać zwierzaka wiec szarpnął kierownica w bok,
wjechał na krawężnik, auto wyleciało w powietrze, przeturlało się po
moim ogrodzie, Staszek wyleciał z samochodu i przez szybę wpadł do
mojej sypialni...
- Daj spokój, przecież to straszne tak zginąć!
- Ależ nie, on wciąż jeszcze żył. Leżał tak cały we krwi w tym
rozbitym szkle i nagle zauważył taką starą, zabytkową szafę. Wyciągnął
rękę i chwycił się szafy, żeby wstać. Niestety szafa z całym impetem
przewróciła się na niego i pogruchotała mu kości...
- Rany, jaka okropna śmierć!
- Nie, nie, utrzymał się przy życiu. Jakoś wypełznął spod szafy i
doczołgał się do schodów. Tam chwycił się poręczy i próbował podnieść,
ale poręcz nie wytrzymała ciężaru jego ciała i urwała się pod nim.
Staszek spadł z pierwszego piętra na stół w korytarzu, a połamane
kawałki poręczy powbijały mu się w ciało...
- Psiakrew, strasznie zginął!
- No co ty, to go nie zabiło. Spadł tuż obok drzwi do kuchni, czołga
się do środka i próbuje podciągnąć na kuchence, ale zahaczył o duży
garnek z gotującą się wodą i chlust! Człowieku, cały wrzątek wylądował
na nim i poparzył mu ciało...
- Cholera, przerażająca taka śmierć!
- Ależ nie, wciąż jeszcze oddychał. Mało tego, w pewnym momencie
zauważył telefon. Próbował dosięgnąć słuchawki, żeby wezwać pomoc, ale
zamiast tego wetknął palce do gniazdka elektrycznego. Żebyś ty to
widział, woda w połączeniu z prądem wywołała istny żywioł i Staszkiem
szarpnęło napięcie rzucając jego ciałem o ścianę...
- O rany, okropnie tak umrzeć!
- Daj spokój, on wtedy jeszcze nie umarł...
- To właściwie jak on zginął?
- Zastrzeliłem go!
- Zastrzeliłeś go?
- K...a, człowieku, przecież on by mi roz....lił całą chałupę!

-------------------------------------------------------------------------------------

Chodź, Zenek, wódkę kupimy i z sokiem sobie wymieszamy.
- Z pomarańczowym?
- Z trawiennym...

-------------------------------------------------------------------------------------

Małżeństwo w łóżku:
- Patrz, stanął mi!
- To dawaj, przysuń się do mnie szybko...
- Ciszej, żeby nie poznał cię po glosie!

-------------------------------------------------------------------------------------

faceta bolał łokieć. Poszedł do lekarza ale lekarz kazał mu tylko przynieść mocz do analizy.

Gość się wnerwił i do butelki wlał mocz żony, córki, swój i dodał jeszcze oleju silnikowego. Zaniósł lekarzowi i po dwóch dniach przyszedł po diagnozę.

A brzmiała ona następująco:
- Córka jest w ciąży, żona ma kochanka, olej w pańskim samochodzie nadaje się tylko do wymiany a pan niech przestanie walić konia w wannie to nie będzie pana bolał łokieć...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
M1513K
zasłużony dla forum



Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gąbin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:36, 10 Maj 2010    Temat postu:

Babice nieopodal Lublina.
Miejscowy gospodarz wychodzi rano oporządzić swoją krowę.
Ale po chwili wzburzony wraca do chałupy i budzi swoich trzech synów mówiąc:
- Jakiś ch*j ukradł nam krowę!
Starszy syn:
- Jak ch*j to znaczy konus jakiś...
Średni syn:
- Jak konus to pewnie z Trojanowa...
Najmłodszy syn:
- Jak z Trojanowa to pewnie Wasyl.
Zaprzęgli konia do wozu i pojechali do Trojanowa i dali Wasylowi po
mordzie. Wasyl jednak nie przyznał się do kradzieży. Profilaktycznie
dali mu po mordzie drugi raz, ale także bez efektu.
Chcąc nie chcąc wsadzili Wasyla na wóz i pojechali do sądu grodzkiego.
Stanęli przed sędzią i ojciec mówi:
- Obudziłem się rano, patrzę krowę ukradł jakiś ch*j. Mówię o tym synom.
Najstarszy mówi, że jak ch*j to musiał być konus. Średni mówi, że jak
konus to z pewnością z Trojanowa. Najmłodszy mówi, że jak z Trojanowa to
na pewno Wasyl. Dalimy mu po mordzie, ale krowy nie chce oddać!
Sędzia:
- Hmmm... logika niby żelazna, ale to jeszcze niczego nie dowodzi. No na
ten przykład, powiedzcie mi co mam w tym pudełku?
Ojciec:
- Pudełko kwadratowe...
Najstarszy syn:
- To znaczy, że w nim coś okrągłego...
Średni syn:
- Jak okrągłe to musi być pomarańczowe...
Najmłodszy:
- Jak pomarańczowe - to z pewnością mandarynka...
Sędzia zdumiony zagląda do pudełka i mówi:
- No, Wasyl.... Oddawaj k**** krowę...

------------------------------------------------------------

Mąż i żona świętują swoją 50 rocznicę ślubu. W pewnym momencie mąż pyta żonę:
- Powiedz mi kochanie, czy kiedykolwiek mnie zdradziłaś?
- Proszę, nie pytaj mnie o takie rzeczy...
- Ale nalegam, powiedz mi proszę!
- No dobrze, zdradziłam Cię trzy razy.
- Trzy razy, jak to się stało?
- Mężu, czy pamiętasz jak 35 lat temu chciałeś rozkręcić swój własny biznes i żaden bank nie chciał udzielić Ci kredytu? A pamiętasz jak sam prezes banku przyszedł do nas do domu pod Twoją nieobecność i zatwierdził kredyt bez żadnych dodatkowych pytań?
- Och kochanie, zrobiłaś to dla mnie. Szanuję Cię jeszcze bardziej za to co zrobiłaś. Ale kiedy był ten drugi raz?
- Pamiętasz dziesięć lat temu sytuację kiedy miałeś ten straszliwy atak serca i żaden z lekarzy nie chciał się podjąć ryzykownej i skomplikowanej operacji? I wtedy ten jeden doktor zgodził się Ciebie operować i dzięki temu do dzisiaj jesteś w tak dobrej kondycji.
- Moja najdroższa, nie mogę wprost w to uwierzyć, że zrobiłaś to dla mnie. Jestem Ci wdzięczny. Ale powiedz mi jak to było tym trzecim razem.
- Czy pamiętasz tę sytuację kiedy kilka lat temu chciałeś zostać prezesem klubu golfowego i brakowało Ci 17 głosów...

----------------------------------------------------------------

Siedzi sobie facet w domu, a tu nagle ktoś puka do drzwi.
No więc wstaje, podchodzi do nich i otwiera...a tam, na korytarzu nikogo nie ma.
Zdziwiony wraca i siada w fotelu.
Po chwili znowu ktoś puka.
Trochę wnerwiony otwiera drzwi, patrzy i znowu nic. Nikogo nie ma.
Wraca na fotel i myśli...ktoś sobie jaja ze mnie robi.
Za chwilę znowu ktoś puka. Facet wnerwiony na maksa podchodzi do drzwi, otwiera je i się rozgląda po korytarzy.
Nie widząc nikogo mówi"kto tu se ze mnie jaja robi, co?"
I nagle jego wzrok przenosi się na wycieraczkę przed drzwiami.
Patrzy, a tam stoi taka malusia ŚMIERĆ z taką malusią KOSĄ na ramieniu.
Facet się wzdrygnął patrząc na nią przestraszony do bólu.
A ona podnosi główkę do góry i mówi.
Pan się nie boi....ja po CHOMIKA

--------------------------------------------------------------

Lekarz mówi do bacy
- Przykro mi, baco, ale macie raka.
Baca zasępił się, pomyślał, podrapał po głowie i pyta:
- Doktorze, a nie możecie mi napisać, ze mam łejds?
- AIDS..? No, ale dlaczego baco? - pyta zdziwiony doktor
- Ano, po pirse, to bede pirsy we wsi co ma łejds,
po wtóre, to bede miał pewność, ze po mojej śmirci mojej baby żaden nie rusy,
a po czecie, to chciałbyk zobacyć mordy tych, co juz jom rusali...

-------------------------------------------------------------

- Dzieci, dzieci, przywiozłem wam pieska!
- Fajnie, tatusiu. A gdzie jest?
- Trochę na zderzaku a reszta na nadkolu.

-------------------------------------------------------------

Jeden chłop wylazł w parku na ławkę i zaczyna się drzeć :
- Precz z hipokryzją !
Ludzie patrzą zdziwieni, a chłop :
- Precz ze złodziejstwem !
Coraz więcej gapiów przystaje, a ten dalej :
- Precz z pedofilia !
W końcu jakaś babcia nie wytrzymała i krzyczy :
- Panie , coś się pan tak do tych księży przyj*bał ?!?!?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez M1513K dnia Pon 22:08, 10 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marcopolo
zasłużony dla forum



Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gąbin JO92UJ76XB
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:32, 26 Cze 2010    Temat postu: mobilna stacja

[link widoczny dla zalogowanych]

Cieżki żywot konia radiotelegrafisty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marcopolo
zasłużony dla forum



Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gąbin JO92UJ76XB
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:06, 24 Paź 2010    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.cbplock.fora.pl Strona Główna -> FUN Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin